Aby zabieg olejowania przyniósł same korzystne efekty, trzeba odpowiednio dopasować go do typu włosów. A chodzi tu przede wszystkim o ich typ porowatości. To właśnie porowatość, będąca najlepszym źródłem informacji na temat stanu i kondycji włosów, podpowiada, jakie olejki do włosów będą dobrym wyborem, a jakie niekoniecznie.
Olejki dla włosów niskoporowatych
Włosy niskoporowate są włosami najzdrowszymi. Cechuje je naturalna gładkość, zbita struktura i brak rozdwojonych końcówek. Tworzą gładką jednolitą taflę, równomiernie się układają i w ogóle się nie łamią, ani też nie kruszą. Ta ich naturalna gładkość sprawia jednak, że zazwyczaj ciężko się je stylizuje, a nierzadko wręcz nie da się tego robić, albowiem włosy niskoporowate błyskawicznie wracają do swojego pierwotnego stanu.
Na włosach niskoporowatych idealnie sprawdzają się oleje zawierające większą ilość kwasów nasyconych, charakteryzujące się również niewielkim rozmiarem cząsteczek. Są to przykładowo: olej stearynowy, olej laurowy oraz olej arachidowy. Warty wypróbowania będzie też na pewno najzwyklejszy olej palmowy, który jest przykładem oleju wnikającego, zdolnego do utrzymania się na włosach i ich długotrwałego wzmocnienia.
Olejki dla włosów wysokoporowatych
Włosy wysokoporowate są natomiast totalnym przeciwieństwem włosów niskoporowatych. To najczęściej włosy kręcone lub falowane, którym brakuje nawilżenia i naturalnego natłuszczenia, dlatego lubią się przesuszać i dość szybko niszczą się pod wpływem prostych nawet zabiegów stylizacyjnych – chociażby zwykłego suszenia. Takie włosy zazwyczaj będą się puszyć i elektryzować. Z tego względu potrzebują one dogłębnego nawilżenia i wygładzenia.
Do najlepszych olejków do włosów wysokoporowatych należą te z wyraźną przewagą wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, czyli kwasów omega-3 oraz omega-6 o dużym rozmiarze cząsteczek. Warte wypróbowania będą na pewno: olej z pestek winogron, olej słonecznikowy, olej kukurydziany, olej z wiesiołka, olej lniany i olej z orzechów włoskich. Jeżeli natomiast zwykłe oleje okazują się niewystarczające w swoim działaniu, można też spróbować przerzucić się na coś cięższego i mocniejszego, czyli naturalne masła. Włosom wysokoporowatym polecane są masła niewnikające, takie jak masło kakaowe oraz masło shea, których można zresztą używać wymiennie z olejami i olejkami.
Olejki dla włosów średnioporowatych
Włosy średnioporowate, jak można się domyślać, łączą w sobie cechy włosów niskoporowatych oraz wysokoporowatych. Nie są jakoś nadmiernie zniszczone czy przesuszone, ale pod wpływem działania różnych czynników zewnętrznych mogą oczywiście ulegać uszkodzeniom. Zazwyczaj są też podatne na stylizację. Niewiele trzeba z nimi robić, by zapewnić im dobry wygląd.
Na pasmach średnioporowatych powinna sprawdzić się zdecydowana większość olejków do włosów, choć ewidentnie najlepsze będą te zawierające większą ilość kwasów jednonienasyconych. Chodzi tu chociażby o olej ze słodkich migdałów, olej ryżowy, olej z awokado oraz olej arachidowy. Trzeba po prostu testować różne opcje, by odkryć to, co na włosy zadziała zdecydowanie najlepiej.